Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:55, 30 Maj 2006 Temat postu: o małżeństwie |
|
|
Żona przed wyjazdem na wczasy przypomina mężowi:
- A nie zapomnij dawać wody papużkom!
- Nie bój się - zapewnia ją mąż - już ja wiem, co to pragnienie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:55, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jaki jest skład chemiczny małżeństwa?
- Mało zasad, dużo kwasów
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:56, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rozmawiają małżonkowie.
- Kupisz mi nowe futro?
- Dlaczego... Przecież to stare wygląda jeszcze bardzo dobrze...
- No, ale widzisz, sam powiedziałeś, że jest stare...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:57, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Spotykają się dwie przyjaciółki:
- Słyszałam moja droga, że chcesz wrócić do Jurka? A przecież w zeszłym roku go porzuciłaś...
- Tak to prawda, ale diabli mnie biorą gdy sobie pomyślę, że on żyje teraz spokojnie z inną kobietą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:58, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: "Dla pantoflarzy", na drugiej: "Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety".
Przed pierwszą bramą kłębi się tłum zmarłych, przed drugą stoi jedna samotna duszyczka.
Podchodzi do niej święty Piotr:
- A ty co tu robisz? - pyta.
- Nie wiem... żona kazała mi tu stanąć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:59, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Młode małżeństwo po wizycie u lekarza siedzi w poczekalni. Po chwili lekarz wzywa samą kobietę i mówi:
- Pani mąż cierpi na bardzo rzadką przypadłość, która jest związana bezpośrednio z codziennym stresem. Jeżeli nie będzie pani postępowała według moich wskazówek, mąż umrze. Proszę pamiętać, aby dostał każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka. Musi pani być dla niego miła i dbać o jego dobre samopoczucie. Obiady powinny składać się tylko i wyłącznie ze zdrowej żywności, podobnie kolacje. Niech pani nie dzieli się z nim złymi wiadomościami, wszelkie problemy powinna pani sama załatwić. Proponuję, aby po domu chodziła pani w samej bieliźnie, to go uspokoi i zrelaksuje. Wszystkie robótki domowe proszę wykonywać sama, bo zdrowie męża jest najważniejsze. Większość czasu mąż powinien spędzić w łóżku, oglądając telewizję. Ach, i jeszcze jedno. Proszę uprawiać seks siedem razy w tygodniu, dwa razy dziennie przez dziesięć miesięcy. Mąż z tego wyjdzie.
W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta
żonę o to, co powiedział lekarz, a ona:
- Niestety, wkrótce umrzesz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:07, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mówi zięć do teściowej:
- Gdzie mama jedzie?
- Na cmentarz.
- A kto rower przyprowadzi
Do sypialni wpada mąż i woła do leżącej w łóżku żony:
- Ubieraj się szybko! Pożar !!!
Z szafy przerażony męski glos:
- Meble! Ratujcie meble
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:08, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kobieta zamówiła nową szafę. Przyjechała ekipa. Zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili na dole na ulicy przejechał tramwaj, a tu nagle się szafa otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:
- Wie Pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa się znowu otworzy to wtedy zobaczę to od wewnątrz i będę wiedział co się dzieje.
Tak jak zaproponował, tak i zrobił.
Tramwaj nie jechał, a w między czasie przyszedł mąż z pracy. Ściąga płaszcz. Myśli sobie: - O nowa szafa! Pewnie żona chciała mi zrobić prezent. Otwiera szafę i wryty ze zdziwienia mówi:
- A Pan co tutaj robi?
Gostek odpowiada: - I tak Pan nie uwierzy - Czekam na tramwaj!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:10, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Szpital. Oddział porodowy. Właśnie ma rodzić pewna kobieta, więc pyta się jej pielęgniarka:
- Czy chce Pani, aby mąż był przy porodzie?
Ona odpowiada - Nie! Nie było go przy poczęciu, to tym bardziej nie jest potrzebny przy porodzie...
Obrotna kobitka w czasie gdy mąż był w pracy, przyjmowała kochanka. W pewnej chwili dzwonek do drzwi. Kochanek przerażony, ale kobitka tłumaczy mu spokojnie - schowaj się w łazience. Tak też i uczynił.
Okazało się, że był to drugi jej kochanek. Nie przejmując się pierwszym poszła do łóżka z drugim.
W pewnym momencie znowu dzwoni ktoś do drzwi. Kolejny gostek przerażony, kobitka ze spokojem mu tłumaczy - schowaj się w kuchni. Tak też i uczynił.
Okazało się, że był to jej trzeci kochanek. Nie zważając na dwóch poprzednich, poszła z nim do łóżka.
Znowu dzwonek do drzwi. Kobitka myśli sobie:
- Jeden jest w łazience, drugi w kuchni, gdzie ja tego trzeciego schowam. Już wiem schowa się w zbroi która stoi w pokoju. Tak też i uczynili.
Tym razem to był mąż. Ona do niego - Dzień dobry kochanie! Siada z nim przy stole - zaczynają rozmawiać.
W pewnej chwili wychodzi pierwszy kochanek z łazienki i mówi:
- Ubikacja jest już naprawiona. W razie czego niech Pani raz jeszcze mnie wezwie.
Żona mówi: - Dziękuje.
Po chwili wychodzi drugi kochanek z kuchni i mówi:
- Zlew już przetkałem, przyjdę jutro naprawić kuchenkę.
Żona odpowiada: - Dobrze proszę Pana.
Trzeci kochanek stoi w pokoju w tej zbroi, widzi całą sytuację, wychodzących kochanków i myśli co tu zrobić. W pewnym momencie zaczyna iść w tej zbroi i pyta się Pana Domu:
- Przepraszam, którędy na Grunwald!?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:10, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Zocha mówi do swego męża Józka:
"Ty Józek zostaliśmy zaproszeni na bal maskowy"
Józek mówi "Ja nie idę nie mam się za co przebrać"
Zocha odpowiada "Najlepiej nie pij,nikt cię nie pozna"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:11, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
tak teraz to czytam ...hmm i stwierdzam ze polowa jest bez sensu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:14, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Żona do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę. Powiedziałbyś chociaż ze 2 słówka...
- Wyżej dupę!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:15, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Żona do męża:
- Byłeś dziś u szefa?
- A byłem!
- I walnąłeś pięścią w stół?
- Walnąłem!
- I zażądałeś podwyżki?
- Zażądałem!
- I co na to szef?
- Dziś jest w delegacji... Napisz komentarz (0 Komentarze)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:17, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kolega do kolegi:
- Wiesz co, moja żona to straszny niechluj.
- Dlaczego?
- W domu ciągle brud i smród. Kurze niepowycierane, nieodkurzone od tygodni. Nawet odlać się nie mogę bo w zlewie pełno brudnych naczyń
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mezatka-23 Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 10 Lut 2006 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 9:20, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Rozmowa w pracy:
- Moja żona jest cudowna. Wieczorem, gdy wracam z pracy, ona całuje mnie, pomaga się rozebrać, zdejmuje mi buty, zakłada kapcie i gumowe rękawiczki.
- A po co gumowe rękawiczki.
- Żeby wygodniej się myło naczynia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|