Autor |
Wiadomość |
megi..pl |
Wysłany: Pon 9:54, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
Kolejka w aptece. Pierwszy klient podchodzi do okienka, daje receptę,
aptekarz mówi mu:
- 320 złotych proszę.
Drugi podchodzi, daje receptę, aptekarz mówi mu:
- 340 złotych.
Trzeci podchodzi, aptekarz mówi mu:
- 390 złotych.
Czwarty facet w kolejce się lekko poddenerwował i mówi:
- Panie magistrze, wszyscy idziemy od tego samego lekarza, wszyscy mamy
taki
sam lek na recepcie, dlaczego jedni płacą mniej, a inni więcej?
Magister odpowiada:
- No wie pan, mamy taki kod z lekarzem, taką umowę....
Facet się zdenerwował i mówi:
- Panie, niech pan nam powie co to za lek, dlaczego ma inną cenę? Na
recepcie było napisane : CM NWCMJDMCC CC.
Klienci zaczeli nerwowo naciskać na aptekarza, bardzo chcieli, żeby im
przeczytał, co to znacza, co to za lekarstwo... W końcu aptekarz pod
wpływem
nacisku zaczął czytać z rumieńcami na twarzy:
- Cześć Marian, Nie Wiem Co Mu Jest, Daj Mu Co Chcesz, Cześć Czesiek |
|
|
Megi |
Wysłany: Wto 11:23, 01 Maj 2007 Temat postu: |
|
jebie ja chyba komar wodny |
|
|
truskawa1975 |
Wysłany: Pon 6:41, 30 Kwi 2007 Temat postu: |
|
no i co i co?
bo myslalam... ze to bedzie
przychodzi baba do lekarza a lekarz w Irlandiii |
|
|
grodek74 |
Wysłany: Nie 21:48, 29 Kwi 2007 Temat postu: Zaba |
|
Przychodzi zaba do lekarza i mowi panie doktorze cos mnie w stawie jebie. |
|
|
Ela |
Wysłany: Nie 16:53, 05 Mar 2006 Temat postu: :) |
|
ha tamten słyszłam wiec sie nie smieje
w tej historyjce nie ma nie ma baby... haha ale jest lekarz
KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE do końca!
AUTENTYK!!!
W Krakowie na chirurgii (nie powiem ktorej) przyjmowal wtedy doktor, który wyznawał dwie zasady:
- po pierwsze: dzien trzeba milo rozpoczac, bo potem jest chu...wo
(wiec setka po przyjsciu do pracy to jest to)
- a drugie: ze w ZUS-ie siedza same kretyny.
Męczył go jeden pacjent, który po raz czwarty juz przyszedl celem wydania KOLEJNEGO zaswiadczenia dla ZUS'u z powodu utraty w wypadku
tramwajowym obu nog. Problem w tym, ze urzednicy z ZUS uwzieli sie albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rente CZASOWĄza kazdym razem.
Gdy wiec pacjent czwarty raz pojawil sie z drukiem na kolejna rente czasowa, chirurg spienil sie mocno, a jako ze byl tuz po wyznaniu swojej pierwszej zasady, napisal na druku,
przywalajac do tego wszelkie urzedowe pieczatki orzecznika:
" UJEBALO MU OBIE NOGI I JUZ MU QRWA NIE ODROSNA!!! "
Facet tydzien pozniej przyszedl z flaszka, bo dostal wreszcie rente stala. |
|
|
Ela |
Wysłany: Nie 16:53, 05 Mar 2006 Temat postu: :) |
|
ha tamten słyszłam wiec sie nie smieje
w tej historyjce nie ma nie ma baby... haha ale jest lekarz
KONIECZNIE PRZECZYTAJCIE do końca!
AUTENTYK!!!
W Krakowie na chirurgii (nie powiem ktorej) przyjmowal wtedy doktor, który wyznawał dwie zasady:
- po pierwsze: dzien trzeba milo rozpoczac, bo potem jest chu...wo
(wiec setka po przyjsciu do pracy to jest to)
- a drugie: ze w ZUS-ie siedza same kretyny.
Męczył go jeden pacjent, który po raz czwarty juz przyszedl celem wydania KOLEJNEGO zaswiadczenia dla ZUS'u z powodu utraty w wypadku
tramwajowym obu nog. Problem w tym, ze urzednicy z ZUS uwzieli sie albo na pacjenta, albo na chirurga, bo z uporem maniaka przyznawali rente CZASOWĄza kazdym razem.
Gdy wiec pacjent czwarty raz pojawil sie z drukiem na kolejna rente czasowa, chirurg spienil sie mocno, a jako ze byl tuz po wyznaniu swojej pierwszej zasady, napisal na druku,
przywalajac do tego wszelkie urzedowe pieczatki orzecznika:
" UJEBALO MU OBIE NOGI I JUZ MU QRWA NIE ODROSNA!!! "
Facet tydzien pozniej przyszedl z flaszka, bo dostal wreszcie rente stala. |
|
|
pchelka |
Wysłany: Wto 11:55, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
buhahahha fajny kawał |
|
|
Fiona* |
Wysłany: Sob 18:13, 11 Lut 2006 Temat postu: Przychodzi baba do lekarza ... |
|
......Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, nie mam wlosów na pipie!
Doktor oglada i mówi:
- A ile razy pani dziennie TO robi?
- Nooooo, 5-6 razy!
- Prosze pani! Na autostradzie tez trawa nie rosnie....... |
|
|