Forum Czatu Mezatki Zonaci

slawekskiper

Rozróżniamy wiele odmian członków np. członek z ramienia wysunięty na czoło ( tak było w KC PZPR), członek zarządu (nie mylić z nierządem), członki w sensie kończyny..... i właśnie, o jednej z takich kończyn jest ten temat. Członek, penis, fallus, męski orgam rozrodczy.....jest u mężczyzny zdecydowanie najważniejszym narządem (jeśli sie mylę niech któryś z panów mnie sprostuje Laughing

). I wcale nie mam tu na myśli tak banalnej funkcji jak rozmnażanie (to wiedzą dzieci w podstawówce). Narząd ten, moge chyba śmiało rzec, owiany jest legendą, w niektórych kulturach bywa nawet czczony, wybuchały przez niego wojny, padały korony, zmieniał się bieg historii, kobiety za nim szaleją, niektórym służy nawet do myślenia... Laughing

Właśnie i jaki on powinien być? Czy istnieje modelowy? Idealny? Gruby? Długi? Krótki? Zwinny? Laughing

......czy może jeszcze inny? ....i w tym miejscu zamieniam się w słuch, jestem ciekawy opini gości forum. Może uda nam się na tekj podstawie choc w przybliżeniu określić model , który nazwę po Mickiewiczowsku (Pan Tadeusz)....... Idealny Kutas Czatu.......lololol Laughing

slawekskiper

Anatomia penisa

Układ płciowy męski obejmuje narządy zewnętrzne (moszna i prącie) i wewnętrzne (jądra, najądrza, nasieniowody, gruczoł krokowy, pęcherzyki nasienne, przewody wytryskowe i gruczoły opuszkowo-cewkowe).

Penis

Penis (prącie) to męski narząd kopulacyjny, kształtu walcowatego, pokryty skórą bez podściółki tłuszczowej. Jest organem moczowo-płciowym, czyli wyprowadzającym na zewnątrz mocz i nasienie - ejakulat. Skóra u nasady prącia może być pokryta włosami. Obwód prącia w stanie spoczynku waha się w granicach 8-9 cm, w stanie wzwodu - 12-16 cm. Długość prącia w stanie spoczynku wynosi 8-11 cm, a w czasie wzwodu - 12-18 cm, przeciętnie 15-16 cm.

W prąciu wyróżnić można 3 odcinki: korzeń, trzon i żołądź. Korzeń to początkowe odcinki ciał jamistych przymocowane do okostnej kości łonowej i mięśnia kulszowo-jamistego. W części nasadowej prącia leży opuszka prącia, czyli początek ciała gąbczastego prącia. Do opuszki prącia przylega mięsień opuszkowo-gąbczasty. Skurcze tego mięśnia umożliwiają wyrzucenie nasienia podczas wytrysku (ejakulacji) oraz wspomagają wydalanie moczu.

Prącie jest utworzone przez 3 ciała jamiste: dwa ciała jamiste leżące grzbietowo i jedno ciało jamiste - gąbczaste, leżące brzusznie. Przez ciało gąbczaste przebiega cewka moczowo-płciowa. Ciała jamiste otoczone są wspólną torebką łącznotkankową - powięzią prącia. W ciałach jamistych występują połączenia tętniczo-żylne. Napływająca do ciał jamistych krew powoduje rozszerzenie, wydłużenie i usztywnienie prącia.

Na ciała jamiste nasunięty jest od przodu (wierzchołek prącia) - żołądź (glans penis) kształtu stożkowatego. Wyróżnić w nim można szczyt ze szczelinowym - ujściem cewki moczowo-płciowej, koronę i szyjkę żołędzi. Wnętrze glans wypełnione jest tkanką łączną, zatokami i splotami żylnymi. Wypełnienie zatok żylnych krwią (podczas podniecenia płciowego) powoduje usztywnienie i powiększenie żołędzia prącia oraz rozwarcie otworu końcowego cewki moczowo-płciowej. Żołądź pokryty jest cienką skórą. Od strony brzusznej glans znajduje się wędzidełko napletka, który pokrywa żołądź. Wędzidełko napletka przymocowane jest do ciała gąbczastego.

Napletek (preputium)- preputium to fałd skórny, w którym wyróżnić można blaszkę zewnętrzną i wewnętrzną. Blaszka wewnętrzna jest wilgotna i pokryta wydzieliną łojową gruczołów Tysona. Obficie wydzielane są tu także feromony. Złuszczony naskórek i wydzielina tworzą razem mastkę. Napletek pełni funkcje ochronne.

[link widoczny dla zalogowanych]

truskawa1975

glans penis - hahahahaha
to juz wiem skęd się wzięło słowo wyglansować hahaha

już nie będę mówić że coś się świeci jak psu jajka
ino że cos jest wyglansowane jak żołędź hahaha

perp · Gość

trusia- widzę, ze masz taki sam problem jak ja i mylisz żołądź (glans penis) z żołędziem (owoc dębu) Very Happy

toteż ja unikam tych dwóch słów jak ognia, bo wyobraź sobie, ze jadać samochodem i słysząc udezreznie na masce mówię do męża o żołądź spadł, a z tyłu słyszę rechot jadącego z nami "gamonia" Very Happy

ps. dla tych co nie wiedzą "gamoń' to pieszczotliwe określenie mojego najważniejszego mężczyzny w życiu- syna 17 -latka

truskawa1975

perp hihihi- poprawiam się - miałam na myśli żołądź oczywiście Razz

a teraz faceci coś dla was żebyście wpadli w kompleksy - który ma większego?

hahahahaha
[link widoczny dla zalogowanych]

a dla wnikliwych link medyczny Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

życzę miłego lookania hahahahahahah

skor333 · Gość

no to skoro my mamy sobie mierzyć kto ma dłuższego...to moze Nasze drogie Panie zmierzą sobie..która ma głębszą Smile

))

slawekskiper

Skor popieram hahaha Mr. Green

A tak w ogóle, to temat członka jakoś.......stoi Laughing

truskawa1975

nie kazałam mierzyc - który z Was ma większego tylko pochwalcie sie jeśli macie większego niż ten fotce - link nr 1
Razz

mezatka-23

jaaaaaa mam wiekszego heheeeeeeeeeeeeehe

koteczka

slawekskiper

Miałem to włożyć w dowcipy, ale..... w sumie w temacie mhihihihi , zobaczcie co członek potrafi........

Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna, księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze:
- Widzicie, bosmanie, ten ląd trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwości manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku.
Bosman, nie dyskutując, czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź, postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze:
- Widzicie, chłopcy, ten stołek tutaj? Jak zaraz pier*.*nę w niego członkiem, to cały statek w drebiezgi pójdzie.
Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwając głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie:
- To się załóżcie, gnojki jedne, jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe.
Rozweseleni marynarze zaczęli zbierać pulę zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął narzędzie, spojrzał pogardliwie wokoło i BUM!
Statek poszedł w drzazgi! Poród rozbitków, którzy uszli z życiem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia.
- Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufą!!!

lora2

<hm Skipi .. z tego wynika że nawet bosman nie znał siły swojego penisa..<rotfl a co do przechwałek .. :> ewentualnych ... uważam że nie liczy sie rozmiar .. tylko to co właściciel potrafi z nim zrobić.. ;p jak ten bosman np ...<lol2

truskawa1975

lora - dopełnię Twojej wypowiedzi powiedzonkiem mojego taty (swoją drogą do dziś nie wiem czemu tak mówił hahaha)

"nie wielkośc przyrodzenia a sztuka pierdolenia daje maksimum zadowolenia"

hahahahahahahahahahahahahahahahahaha

(ja sobie tak po cichutku myślę że najlepiej znaleźć takiego z odpowiednim kalibrem i sztukę ta dobrze pojął )

lora2

Truska ... i to była święta racja ..<lol2 ale mysle że rozmiar wg upodobań... pań rzecz jasna ... Razz

widzieć oooooooogromnego penisa .. a mieć go miedzy nogami .. albo się nim dławić.. : Twisted Evil

<rotfl to niewielka róznica... <hah subtelna .....;p

Fiona*

......

....a moja św.pamięci babcia zawsze mówiła...nie wielkość ....a technika....zrobi z ciebie....amancika.... Wink

...dopiero w pewnym wieku ...zakumałam ...o czym gadała.... Laughing