|
Forum Czatu Mezatki Zonaci Forum czatu Mężatki & Żonaci w o2
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Pon 18:33, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
hehe Fionka ZAMOTAŃCU!!!... CDN... do opowiadania to nie w tym temacie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 7:40, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Biurko pieska stało naprzeciwko biurka Dancza, był to jedyny pozytywny aspekt wspólnego siedzenia w biurze. Nie patrzyli sobie nawzajem monitory, a ponadto Dancz mógł kontrolować ruchy pieska po biurze a także widział kto wchodził do ich pokoju. Miał również dziką satysfakcję, ponieważ słońce przez prawie cały dzień świeciło w monitor pieska. Dobrze tak temu futrzakowi.
Zbliżała się dziewiąta. Dancz uśmiechnął się do własnych myśli. Jego kobiety właśnie zaczynają pracę lub pożegnały mężów, którzy poszli do pracy. Komórka jak oszalała skakała po biurku, zaczął się poranny wysyp smsów. Prawie każdej napisał smsa tej samej treści, nie lubił się wysilać intelektualnie, jak zwykle napisał o przyjaźni, że tęskni oraz czeka na komunikatorze. Dwie kobiety już go męczyły na tlenie, pisały do niego już ponad miesiąc, zaliczył z nimi w miarę przyzwoity sex, ale to nie był max, tego co oczekiwał od nich. Zaczął w rozmowach z innymi kobietami na privie, robić z tych dwóch namolne wariatki oraz psychiczne, które molestują go umysłowo i smsowo. Jedynym pozytywnym plusem, znajomości z tymi kobietami było to, iż jedna opłaciła dla niego bilet kolejowy w dwie strony i pokój w hotelu, a druga oddała kasę, którą wydał na paliwo do mercedesa. Te dwie kobiety, były jednymi z wielu, które załatwił w takim sam sposób.
Dancz może nie błyszczał wybitną inteligencją, ale przez lata pisania na czacie, wypracował na własny użytek schemat postępowania z kobietami. Miał tylko jeden problem, ten problem nosił nick Szczurka, zasadzał się na nią od wielu miesięcy, można rzec od lat. Wielokrotnie proponował jej wspólne granie na kurniku lub własny przyjazd do jej miasta i wyjście do knajpki na herbatę. Szczurka dziwnie opierała się jego zalotom, podejrzewał że ma to związek z palantem Wiśnią. Bardzo się dziwił tej kobiecie, że zamiast sexu z nim i bliskiego spotkania z jego olbrzymim przyrodzeniem, ta mała Szczurka wolała pisać tym mdławym Wiśnią. Każdego ranka wklejał Szczurce teksty, które Wiśnia pisał na czacie, a także podczas rozmów telefonicznych, opowiadał jej różne smakowite historyjki o nim. A ten uparty gryzoń wciąż nie dawał się podejść. Dancz w akcie desperacji zaproponował Szczurce, że pomoże założyć jej net w domu, aby sama osobiście się przekonała jakim dwulicowcem jest Wiśnia.
Chciał także aby jej córeczka Olga, mogła grać z jego synkami w scrabble poprzez sieć. Miał nadzieję że tekst o wspólnym graniu ich dzieciaków jakoś przekona Szczurkę, lecz ona uparcie nie życzyła sobie netu w domu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slawekskiper Administrator
Dołączył: 27 Gru 2005 Posty: 407 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zadupie koło Platerówki Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:33, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
...czekam również śledzę z uwagą
a i jeszcze, czy naprawdę kobiety są aż tak naiwne jak w ty,m opowiadaniu? ...wierzyć mi się nie chce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sweety monic@ Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:07, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
zapłaciła za hotel? bilet w obie strony? Sławku.... no co ty.. to opowiadanie to FIKCJA LITERACKA
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Śro 3:52, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Sławcio, Moniś zgadzam sięz Wami moi droszy... hie hie hie...
Yapco mam nadzieję, że dodasz ciut realizmu w te kobiety...
Życzę powodzenia
Ps. zapomniam dodać- hehe- sry- mało wiarygodne- ma merola i jakiejś babce wogóle przyszło by do glowy oddawać Mu kasę? No... chyba, że mowa o tzw. "mamuśkach" co płaca "mlodym" Panom za sex...
A nie prościej? Odciążyć Pana D od fabryki i skoro Mu tak dobrze idzie z Tymi Paniami zatrudnić Go jako męska odmiana hostessy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 7:41, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wszystkim zainteresowanym polecam Forum o randkach z internetu
[link widoczny dla zalogowanych]
W moim opowiadaniu fikcyjne sa tylko nicki, a cala reszta to smutna i prawdziwa rzeczywistosc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:54, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Dancz prowadził nie zobowiązujące rozmowy na czacie. Rzucał na ogół trochę przyciężkawe dowcipy, co wzbudzało powszechna radość u pań, które skutecznie bałamucił na privie. Uwielbiał na privie obgadywać Wiśnie, robił to skutecznie od wielu lat. Czasami żałował Wiśnie, porządny był z niego chłopak, ale nadawał się doskonale do plotek, w których występował jako czarny charakter, uwodziciel czatowy i maniak sexualny. Dancz miał parę dyżurnych historyjek i plotek z życia Wiśni, które zawsze odnosiły wiadomy skutek, kobiety na dzień dobry źle reagowały na Wiśnie i jego obecność na czacie, szukały ratunku, pocieszenia i ukojenia w wirtualnych ramionach nieskazitelnego Dancza. Uwielbiał ten dreszczyk emocji, gdy ofiara wpadała w jego sidła, oplatał ja pajęczyną słodkich słówek a gdy ofiara próbowała się wyrwać na wolność, to pozwalał jej odejść gdy sam tego sobie życzył. Bywały jednak niepokorne ofiary, wobec nich używał szantażu. Stosował rożne formy szantażu, najczęściej straszył naiwną ofiarę tym że ujawni wszystkim zapisy z archiwum ich rozmów. Nie ważne komu miał to ujawnić czy znajomym ofiary na czacie, czy tez współmałżonkowi, zawsze odnosiło to skutek, żadna z wykorzystanych kobiet, nigdy nie poskarżyła się nikomu na Dancza. Często stosował metodę na wspólnych znajomych, prosił którąś z zakochanych w nim kobiet, aby zadzwoniła do ofiary i odbyła z nią rozmowę wychowawczą. Po takiej rozmowie ofiara wpędzana była w poczucie winy że swym zachowaniem krzywdzi Dancza.
Otworzył szufladę biurka, sięgnął po album ze zdjęciami. Zawsze gdy przeglądał te foty, odczuwał pewnego rodzaju umysłowy orgazm, że on, najbrzydszy z całej klasy wyrywa na czatach takie fajne laski. Album stanowił swojego rodzaju pewną relikwie, trofeum łowieckie. Jak myśliwy kolekcjonuje poroża, tak on zbierał wspólne fotki z laskami. Prawie wszystkie fotki były takie same. Na każdej fotce było to samo ujęcie pokoju Dancza, ale zrobione z inna kobietą. Tylko jedno zdjęcie się wyróżniało, zostało wykonane nad Morskim Okiem, Dancz trzymał na rękach Helgę, której rozkochane oczy pożerały go a jej ciało się do niego tuliło.
W pokoju czuć było zapach świeżo zaparzonej kawy. Zawsze o 10 piesek robił kawę i zanosił do szefa. Dancz w ramach oszczędności pił tylko przegotowaną wodę. Za dwa tygodnie miał zacząć urlop, ale był jeszcze w przysłowiowym lesie, ponieważ nie poderwał żadnej chętnej kobiety, gotowej zasponsorować wspólny wyjazd na Mazury. Z Ojeju był już ustawiony na mazurski sex, potrzebował tylko pieniędzy aby do niej dojechać. Miał pewien pomysł, jednak żeby go zrealizować potrzebował kontaktu z była zoną.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
perp Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Południowa
|
Wysłany: Śro 10:43, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
ojeju-Yapko robi się coraz ciekawiej, co będzie dalej? cmoki*
dziewczyny to wygląda na mało wiarygodne, ale...Yapko zapewnia, ze to prawda. No i sama znam kogos kto dał się w podobny sposób nabrać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez perp dnia Śro 10:47, 22 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Śro 14:09, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
boskie_yapko napisał: | Wszystkim zainteresowanym polecam Forum o randkach z internetu
W moim opowiadaniu fikcyjne sa tylko nicki, a cala reszta to smutna i prawdziwa rzeczywistosc. |
Bosz Yapkko, Perp... No to ja chyba za krótko na tym świecie żyję, albo jetem nieco mniej zdesperowana niż te Panie
Szok Szok Szok... i brak słów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
colie Aktywny Użytkownik
Dołączył: 23 Lut 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:05, 23 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
genialne!!! boski, gratuluję odwagi!!! najwyższy czas, zeby opublikować swoje pamiętniki:D z tego naprawdę może wyjść fajna powieść autobiograficzna;) szkoda tylko, że ubrałeś siebie w ciuszki Dancza, bo nikt, kto go zna nie łyknie tego i spieprzysz cały pomysł, nie będziesz wiarygodny, szkoda:(
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:03, 13 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Godzina 11, na czat wchodziło co raz więcej nowych nicków. Dancz rozsyłał na prawo i lewo uśmiechy oraz wrzucał na ogół swoje standardowe teksty. Priv się gotował, w jednej chwili rozmawiał z 15 kobietami. Po prostu uwielbiał to robić, czuł że żyje, żałował że jest w pracy, był tak bardzo podniecony a zakładowa ubikacja była na drugim końcu hali. W myślach błogosławił dzień, w którym otrzymał siedząca pracę oraz komputer do dyspozycji. Dzięki komputerowi stał się kimś, był mężczyzną, którego pożądała gromadka kobiet. Czasami zastanawiał się co kobiety w nim widzą, co on ma w sobie, czego inni mężczyźni nie mają. Gdy wracał do domu, zdejmował z siebie ubranie i nagi stawał przed lustrem. Często tego nie robił, ponieważ sam siebie podniecał własnym wyglądem. Nie był specjalnie przystojny, w miarę dobrze skończył ogólniak, ale matka natura dała mu prezent, który był powodem jego dumy i satysfakcji, być może ten prezent sprawiał że kobiety za nim szalały, jego czarodziejska różdżka, była tym czymś co czyniło z kobiet niewolnice. Miał takie jedno dzikie marzenie, zbudować w mieszkanku ołtarzyk swej męskości a z najwierniejszych kobiet, uczynić kapłanki. Być jak Nikodem Dyzma, być bogiem sexu, być Kimś, tego pragnął Dancz. Oczyma wyobraźni widział jak nagie Pong i Ojeju z kastanietami w ustach tańczą wokół ołtarzyka, ich biodra podrygują w dzikim szale a równie naga Neti gra na tamburynie.
Eh, westchnął ponuro Dancz, to tylko marzenia, żadna z ofiar nie może wiedzieć o sobie nawzajem. Trzeba się wziąść w garść i przestać rozmyślać. Gosia, dziewczyna jego brata posyłała mu właśnie na privie wytęsknione teksty i setki serduszek. Gosia co prawda była ze Śląska ale uwielbiał z nią brykać. Szczególnie pamiętał jak zdrowo brykali na tylnym siedzeniu taksówki albo w drodze na koncert Żądła i z powrotem.
Gosia: Kochanie czy Twój przyjazd do mnie jest wciąż aktualny?
Dancz: Ślicznotko oczywiście i mam dla Ciebie w prezencie płyty Mike Oldfielda i Meggie Reillly.
Gosia: Danczuś jesteś cudowny, kochany, uwielbiam dostawać prezenty od Ciebie.
Dancz. A czy mój brat Biały Nos niczego się nie domyśla?
Gosia: Kochanie, ten trogoldyta? Nie niczego i nawet się niepokoję, czy nie ma braku wapnia w organiźmie?
Dancz: Chory jest? Biały Nos o niczym nie wspominał!
Gosia: Kochanie, to tylko żarcik, bo już mu takie rogi razem z Tobą przyprawiałam, a one nie rosną, dlatego martwię się o brak wapnia, podstawowego budulca rogów.
Dancz: Słodyczy moja, mój brat to debil, jego zawsze dziewczyny zdradzały!
Ale ta Gosia jest skończoną kretynką, ale z drugiej stronie czego można oczekiwać po starej pannie – mruczał pod nosem Dancz, wysyłając Gosi kolejne serduszka. Był z siebie bardzo zadowolony, to on sam wepchnął Gosie w ramiona brata, po prostu zawsze chciał mieć zabezpieczone pogotowie sexualne, a Gosia znajdowała się pod braterska opieką. Dancz czasami brzydził się kochać z Gosią, wiedząc że przed chwila robiła to z bratem, ale popęd był ważniejszy.
Powoli kończył rozmowę z Gosią, ponieważ na czacie pojawiła się jego stara ofiara o nicku Bogatka, miał z nią do pogadania. Chciał odzyskać od niej 15 złotych, które wydał na srebny pierścionek. Dawno temu w chwili słabości kupił Bogatce pierścionek, nastąpiło to po całkiem udanym maratonie sexualnym. Za odzyskaną kasę chciał kupic sobie bilet na pociąg, który miał go zawieźć do Jędzy. Z cięzkim bólem serca odżałował 25 płyt, które nagrał Bogatce, stwierdził że należy jej się coś od życia, niech biedna psychiczna ma jakąś pamiątke po nim. Stwierdził że zbytnio rozpieszcza te kobiety, przecież nie ma wytwórni czystych płyt. Dobrze że czasami Media Markt urządzał wyprzedaże i taniej kupował płytki. Jednakże źle się czuł w tym markecie, bo wiedział doskonale, że to sklep nie dla idiotów.
Nagle przypomniał sobie że podczas jednego ze spotkań zlotowych zasponsorował Bogatce sok oraz Karmi, co prawda za wszystko płaciła Stronka, ale Dancz lubił zgrywać zamożnego i pokazywać że ma gest. Więc być może uda się wydrzeć kasę od Bogatki za to picie. Przyda się kolejne 12 złotych na szaleństwo w jakimś przytulnym pubie z Jędzą u boku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sweety monic@ Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:29, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm yapko ... zastanwaiam się dlaczego w ten sposób przejaskrawiasz ten czatowy świat .. będę obserwowała tą dziwną opowieść, bo mam nadzieję, że masz w tym jakiś cel..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:03, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
monica, to co pisze moze wydawac sie istotnie przerysowane, ale chcialbym zeby to nie byla prawda, zeby nigdy nic takiego sie nie wydarzylo. Celem tego opowiadania jest ukazanie iz zycie w necie jest rownie prawdziwe jak w rzeczywistosci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
*Jaśmina* Aktywny bywalec
Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 44 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z dalekiej krainy....
|
Wysłany: Śro 11:15, 15 Mar 2006 Temat postu: odp |
|
|
witam !!!!
Powiem tak że dlamnie czat to fikcja i nigdy realem nie jest i nigdy nie byla a juz napewno nigdy nie jest rzeczywistoscia i niebędzie dlaczego??? Bo to jest świat wirtualnych wytworów wyobraźni, kogoś poznajemy kogoś czytamy ale, w takim świecie jak czat nikogo niepoznamy bo z tej 2 strony ekranu niemamy nigdy pewności kim ta osoba naprwde jest jaki ma charakter jakim jest człowiekiem znamy tylko ja z pisania lub w porywach z głosu ze skypa lub kamerki czasami można kogoś poznać ale i tak wszystko sprowadza sie do swiata realnego i tu dopiero sie zyczyna poznawanie tej osoby.....bo to co piszemy na czacie to czesto mija sie z parwdą niektórzy przychodza na czat aby zaspokoić sw.ój poprostu nałóg lub poprostu podbudowac swoje EGO.... i tyle ale można czasem poczytac dobry scenariusz i się pośmiać ......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Śro 14:15, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Powieść fantastyczna... zresztą, chyba znacie moje zdanie...
Książka total fikcja i tyle. Wybacz Yapko- nie kupię jej, bo ani to realne... ani zabawne. Nic nie wnosi po przeczytaniu.
Co do całego Dańcza... hmmm... jeśli takowi ludzie naprawdę istnieją i egzystują w tak wybujałej ficji jaką jest czat... coż- współczuć, wysłać na leczenie... po co o tym pisać?
Jednak to tylko moje zdanie na ten temat... życzę Ci (pomimo wszystko) żeby ją ktoś wydał i może nawet, aby ktoś ją kupił
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|