|
Forum Czatu Mezatki Zonaci Forum czatu Mężatki & Żonaci w o2
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja-robot Aktywny Użytkownik
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:22, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-------------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ja-robot dnia Nie 20:06, 26 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Śro 14:31, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Hahaha Robot!!! toś mnie ubawił... zacznij pisać- taką powieść kupię i będę siedziała ze łzami w oczach ze śmiechu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
colie Aktywny Użytkownik
Dołączył: 23 Lut 2006 Posty: 14 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:09, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
boskie, kiedy koniec? nie mogę doczekać się, kiedy opiszesz swój gorący romans ze szczurką. No i jestem ciekawa jak wybrniesz z tej sytuacji z żoną? Kiedy podasz, jak wyłgiwać się w domu ze swojej chorej żądzy? Wiele mam pytań i czekam na c.d.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 7:28, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Samo południe, Dancz leniwie przeciągnął się na fotelu. Piesek gdzieś sobie poszedł, z hali dochodziły odgłosy pracujących robotników, sielanka. Żyć nie umierać, laski wyrywać. Strzepnął z kowbojek niewidoczny kurz, z zadowoleniem przechodzącym w samouwielbienie popatrzył na dżiny, które obciskały jego rozlazłe nogi i nieforemny tyłek. Czuł tępy ból w żołądku, to pas od spodni powodował to uczucie. Pasek był jego ostatnia nadzieją na ukrycie powiększającego się brzucha. Powoli pił kranówkę, rozkoszując się jej niebywała nutą smakową i zapachową. Nie od dziś wiedział że jest stworzony do życia w luksusie. Jędza, to była w miarę luksusowa kobieta, tak samo jak Bogatka, która miała dzianego męża. Jędza również była mężatką, raz nawet się z nią spotkał, wykosztował się poważnie aby do niej dojechać. Na skype oraz tlenie sprawiała wrażenie gotowej na wszystko, gotowej na sex, ale Jędza zamiast spotkać się z nim w hotelu, wolała pub. Dancz podczas tego spotkania był mega wkurwiony, nasienie się w nim przelewało a Jędza coś gadała głupio o miłości do męża i wstawiała inne proste teksty. Z bólem serca wręczył jej własnoręcznie nagrane płytki a ona dała jemu płytę Tori Amos oraz kiczowaty kubek. Głupi babsztylu, po co mi jakiś śmierdzący kompakt, jesteś mi potrzebna tylko do sexu, tak myślał Dancz gdy odbierał prezent i niewinnie całował usta Jędzy. Poprzysiągł sobie że spotka się z nią drugi raz weźmie to co się jemu należy i rzuci. Zrobi z niej puszczalską, raczej nie on, tylko inne zakochane w nim kobiety. Wystarczy puścić na czata jakieś niewinne kłamstewko a za parę godzin wszystkie privy będą żyć tylko ta wiadomością.
Miał teraz arcynudnego priva, pisała do niego Pong, mało atrakcyjna rozwódka. Zamęczała go smsami, telefonami, chciała się z nim spotkać. Może i spotkałby się z nią, ale ta kobieta budziła w nim odrazę, na czacie zachowywała się jak straganiara lub woźnica. Nie cenił kobiet, które wyrażały się chamsko i które same pchały się do jego łóżka. Uważał że jedynym ich celem pobytu na czacie jest sex, co akurat jemu to nie przeszkadzało, jednak ułatwiał później doskonale robić z takiej kobiety sexoholiczkę i psychiczną. Powoli zbliżała się godzina 13, zaraz na czacie powinien pojawić się ten głupi frajer Wiśnia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez boskie_yapko dnia Czw 8:18, 16 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 8:15, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
colie, dziekuje za zainteresowanie, jak znam zycie jestes obronczynia lub obronca dancza:) odczuwam satysfakcje z tego iz to co pisze budzi zainteresowanie, zlosc i nienawisc. W roznych sposob Ty i tobie podobni chca mi zamknac usta. Mozecie tworzyc o mnie rozne plotki, ale ja nie przestane pisac o Danczu. Mozecie udawac mnie na czatach, aby zniszczyc moja osobe:) robcie co chcecie, ale pociagu z Danczem juz nie zatrzymacie:) do poczytania w nastepnym odcinku:)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ja-robot Aktywny Użytkownik
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:39, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-------------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ja-robot dnia Nie 20:06, 26 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:45, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
robot, czy ktos jest biedny, czy jest bogaty, nie ma znaczenia. Natomiast dla mnie wazna jest lojalnosc, zaufanie, wiara w drugiego czlowieka. Jezeli komus pomagasz, jezeli kogos traktujesz powaznie i ten ktos, za plecami okresla Ciebie jako "naiwnego frajera", jezeli ktos posluguje sie Twoja osoba tylko i wylacznie jako bohaterem negatywnym, to jakie mozesz miec odczucia? zwatpienia? zalu? nienawisci? proby rozliczenia sie z tym kims? Moim zamiarem nie jest karanie, chcialbym zeby chociaz pare osob zrozumialo ze czat to nie bajka, to nie cos wspanialego, ale miejsce gdzie sa zwykli ludzie, gdzie sie kochaja, nienawidza, plotkuja, gdzie nikt nie jest idealem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ja-robot Aktywny Użytkownik
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:02, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
-------------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ja-robot dnia Nie 20:07, 26 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Pią 14:21, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ech... ja zupełnie nie rozumiem tego "przeżywania" czatu! Tego tworzenia czegoś w miejscu gdzie nie ma tak naprawdę nic... Jeśli ja bym miałą wchodzić na czat i analizować ludzi, ich zachowania, przejmować sie czyimś głupim txt, czy podniecać bo mi ktoś napisał coś miłego... Stwierdziła bym, że nadaję sie na leczenie!
Klawiatura przyjmie wszystko... zatem odbierając jakikolwiek txt trzeba brać poprawkę, że słowa to tylko słowa- łatwo je wklepać i wcisnąć [enter]
Czat to czat- co to za mania na "romance by Virtual"?
... to śmieszne... dotykanie słowami... Hmmm potem rodzą sie tylko flustracje, potargane emocje i... przeświadczenie, że "zawsze gdzieś czeka ktoś" - bzdura... nikt virtualny nie czeka- każdy ma swoje życie by real... i to to życie jest prawdziwe - a net- to tylko taka zabaweczka...
Nadal nie rozumiem po co pisać o Dańczu i Jego przemyśleniach...
Yapko...
Pozatym jeśli Dańcz ma swój odpowiednik (i piszesz o kimś kogo znasz... ) zastanawiam sie jak możesz wkładać mu przemyślenia i narzucać pewne formy zachowania- zreszta nastawionego czysto na konsumpcję sexualną. Jeśli znasz człowieka i tak Go opisujesz... znaczy to jedno- nie On Tobie obsmarowuje doopkę - a - ewidentnie Ty robisz to jemu (zresztą obśmiewając Go i robiąć z niego jakiegoś Buchaja rozpłodowego)
Hmmm i jeszcze jedno, naprawdę używasz słów świadczących, że jesteś uciśniony przez innych, męczennik piszący prawdę- a źli ludzie próbują zapobiec Twej "prawdzie" (ja bym to jednak nazwała potokiem słów)
... na zakończenie dodam, że nie jestem Twoim wrogiem (mam podejście lightowe do Twojej osoby- nie znam Cię) i mam to gdzieś czy pisze sz tą książkę czy nie. Chcesz pisać? pisz...
Ale skoro robisz to publicznie - dajesz innym prawo do oceny Twojej pracy...
I tu robi sie mały zonk- bo jeśli zostaniesz pochwalony rośniesz w górę (w sumie- logiczna reakcja na pochwałę) ale... jeśli ktoś Cię skrytykuje czy wypowie w inny sposób swoją negatywną opinię zaraz się puszysz i fochasz...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
boskie_yapko Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 31 Sty 2006 Posty: 60 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:12, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Koteczko, w pierwszym poscie tego watku napisalem:
"Postacie są w dużej cześci prawdziwe. Starałem się aby każda z postaci miała cechy kilku osób, które poznałem przez 6 lat bytności na różnych czatach. ".
Wiec kazdy ma prawo znalesc w tym siebie, jakas czastke, na czatach poznalem setki osob, bylem na okolo 40 zlotach. Widzialem rozne akcje, slyszalem o roznych sytuacjach. Poznalem "blaski i cienie" czatowania i czatow.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Pią 17:44, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Jedno pytanie Yapko:
Jesteś znudzony czy jesteś prześmiewcą?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ja-robot Aktywny Użytkownik
Dołączył: 27 Lut 2006 Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:35, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
------------------------------------------------------------------------------------
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ja-robot dnia Nie 20:07, 26 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Stomila Gość
|
Wysłany: Pią 20:49, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Kocham Ciebie, Danczo. Pisz tak ,pisz bez konca, a moze wrescie zrozumiesz, ze takie palanty powinny dawno wpierw spojrzec w swoje zakichane zycie, a pozniej cos pisac z glowa (z jajami). Pa zasrancu. |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Pią 21:19, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Robot- coż może i jestem z drewna, za to mam spokój duszy i nie potrzebuje zajmować swoich myśli rzeczami mało ważnymi
btw. wiesz na realnym świecie tyle się dzieje, że naprawdę - nie każdemu potrzeba jeszcze dodatkowych atrakcji... Uwierz mi, realne problemy
moje czy też moich przyjaciół potrafią wpędzić mnie w niejeden dołek...
Razem z Nimi płacze i razem z Nimi się śmieję...
Nic nie poradzę, że czat to dla mnie tylko zabaweczka- i odskocznia od realnego życia - a nie - życie realne samo w sobie
ps. mam kilku przyjaciół poznanych na necie... i ich problemy, rozmowy z nimi i wsio co ich dotyczy też jest dla mnie bardzo ważne- ale to inny wymiar- to juz nie czat... bo zdązyłam poznać ich nieco bliżej niż czarne literki na ekranie
Nie znaczy to, że jeśli ktoś pisze mi smutną historię na necie - siedzę i dłubię palcem w zębach... Mam po prostu kilka nauczek... Jedna z nich? przykład?
Ok- moja przyjaciólka litowała się prawie rok nad kolesiem z netu. Pisał, że jest poważnei chory, prawie umierajacy.. grał tą swoją rolę tak dobrze, że nawet ja - jako osoba postronna uwierzyłam w tą historię (łącznie z tym, że posługiwał sie fachowymi nazwami itp...) Koniec końców okazało sie, że koleś ma niezły ubaw i taki "dowcip" wkleja każdemu poznanemu człowiekowi...
W całej tej historii- ja to pikuś- martwiłam się o koleżankę, która naprawdę przeżywała chorobę swojego wirtualnego przyjaciela... ale ... ona... długo nie mogła się pozbierać po odkryciu prawdy.
Może po prostu się zabezpieczam przed zaangażowaniem, żeby potem nie cierpieć.. nie wiem i nie chce analizować sama siebie- samą siebie zawsze sie usprawiedliwia- wiec nie ma to sęsu...
(Robot chyba właśnie uświadomiłeś mi, że tkwi we mnie Koziorożec- zimny i nieprzystępny )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koteczka Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 14 Sty 2006 Posty: 164 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pokoju M i Ż ;)
|
Wysłany: Pią 21:46, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Yapko... a zapomniałam całkiem...
Zatem "Twój Dańcz" to wszystko co w ludziach złe- taki misz- masz sexualnych pragnień, zlepek kilku ludzi w jedną całość, dla ukazania brzydoty, obłudy i najgorszych emocji jakie mogą kierować Czatusiami?
Czy dobrze rozumuję?
(tak czy siak- obraz tragiczny... może nie mniej niż ja sama ze swoim sceptycyzmem wobec życia na necie - ale to już nie mi oceniać)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|