Forum Czatu Mezatki Zonaci

sweety monic@

KOtku mój kochany <love> całujęęęęęęęęęę.... i wiesz co.. proponuję, żebyśmy poszły na browarka do perp, do jej chatki na kurzej łapce.. tam jakoś lepiej się czuję Wink

i tu znalezione

Zapomniałeś swoim "wielbicielkom" dostarczyć kolejnej porcji emocji i śmiechu?

To może dziewczyny, Ty Sławku i Robocie poczytajcie z przyjemnością jak to pan "boski" (tfuj), z dostępem do tanich piratów i czystych płyt ze sklepu "nie dla idiotów", dalej tworzy obrabiając dupę swoim wirtualnym znajomym: [link widoczny dla zalogowanych]

perp

Monia i co z tym browarkiem? Napisałam Wam nowe horoskopiki, a Was nie ma Smile

i tu znalezione...- poczytałam, podoba mi się to opowiadanie. Na temat Yapka - nie będę się wypowiadać Smile

hihi, a opowiadanie traktuje jako fikcje literacką Very Happy

i "z przyjemnością" czytam

boskie_yapko

Wiśnia spojrzał na starego Atlantica, którego dawno temu otrzymał od ojca na osiemnaste urodziny, zegarek pokazywał godzinę 13.30. Miał jeszcze do zrobienia spis utworów, które zamierzał puścić w czasie programu. Zerknął na czata, na którym od rana szalał Dancz. Opowiadał na prawo i lewo o swoim pobycie w Hiszpanii, laski błagały wręcz Dancza o jego fotki z hiszpańskiego wypadu. Dancz z fałszywą skromnością i z wdziękiem godnym pensjonarki bronił się przed napalonymi kobietami, jednak każdej zainteresowanej wchodził na priva, prosił o adres i wysyłał fotki.

Belleza muchacha, belleza muchacha, belleza muchacha, cały czas Dancz na czacie wypisywał te słowa, niczym mantre, a kobiety wyły ogarnięte amokiem. Wiśnia miał bardzo sceptyczny stosunek do umiejętności językowych Dancza, ale jeżeli jego hiszpański i fotki miały pomóc w podrywie, to niech ma cos z życia. Znali się od wielu lat, Wiśnia dzięki pracy w radio miał dostęp do promocyjnych płyt oraz singli, które często wysyłał Danczowi, czasami za własne pieniądze kupował dla niego płyty. Wiedział o ciężkiej sytuacji materialnej Dancza, dlatego też nigdy ani słowem nie wspomniał o kosztach, które ponosi na jego rzecz. Wiśnia przed paroma dniami otrzymał od Siwego wiadomość na tlenie. Info, które przesłał Siwy było szokujące i burzyło pewien układ, w którym obracał się Wiśnia. Dowiedział się że Dancz określa go mianem „ głupiego frajera”, tylko dlatego, ponieważ wysyłał do niego płyty z muzyka, które kupował za własne pieniądze. Treść ze zrzutu rozmowy Dancza z Siwym, zawierała jeszcze inne informacje na temat Wiśni, ale zwrot „głupi” fajer” najbardziej zabolał Wiśnię.

W czasie gdy Wiśnia zajął się układaniem plejlisty do programu, na czata zalogowali się dwaj podstarzali plejboje, Zaworek i Szrama.

Belleza muchacha, zaczęli na czacie również po hiszpańsku szpanować Zaworek i jego czatowy przywódca Szrama.

Szramie, jaki ty jesteś szramancki – odpisała Klejdi. Dlatego że była mikro przedsiębiorcą i trudniła się domowym skręcaniem długopisów oraz wyplataniem koszyczków wiklinowych, miała mnóstwo wolnego czasu, który zamiast poświęcić dzieciom i mężowi wolała przeznaczyć na czatowanie. Klejdi stworzyła wokół siebie grupkę osób wzajemnej adoracji, składająca się w większości z kobiet, których jednym sensem życia było pisanie na czacie, nie pisanie z sensem ale pisanie dla samego pisania. Klejdi i jej współtowarzyszki, wygrzewały się niczym kocice w słowach które wypisywał Dancza i Szrama. Co prawda ich przestrzeń życiową wyznaczała wielkość kuchni, ale uwielbiały marzyć że kastylijski kochanek o imieniu Dancz lub Szram, pewnego ranka przybędzie na czarnym rumaku, pod ich okienko i porwie od nudnego męża lub narzeczonego. Klejdi zasadzała się na Szrame, starego niespełnionego artystę prowincjonalnego, który na teren czata przenosił metody, jakimi posługiwała się Inkwizycja. Miała jednak poważna rywalkę do serca Szramy, Jagienkę.

boskie_yapko

Ladnie napisane "obrabiając dupę swoim wirtualnym znajomym". zadam proste pytanie, dlaczego wirtualni znajomi mi przez 6 lat obrabiali dupe? dlaczego w moje zycie wchodzili z buciorami? dlaczego tak bardzo interesowala ich moja osoba, moje kontakty z innymi, dlaczego? Dlaczego teraz sa falszywie oburzeni, gdy ujawniam prawde o czatach? Dlaczego mozna spokojnie o mnie plotkowac w zaciszach czatowych privow i podczas rozmow na skype? a dlaczego ja nie moge publicznie napisac o chorych osobach, ktore realizuja sie tylko i wylaczenie poprzez sieci? Dlaczego mi akurat odmawia sie prawa do jawnej wypowiedzi? Moii wirtualni znajomi, wiem ze bardzo sie boicie tego co pisze lub napisze, jestescie tak bardzo uzaleznieni od sieci ze tkwi w was obawa przed zniszczeniem waszej netowej kreacji. Czas sie obudzic, net to nie wszystko, czas nabrac dystansu do sieci i przestac sie zalic np na tym forum ze yapko jest be, bo tak zle pisze o was. Zastanowcie sie dlaczego tak zle was oceniam?

i tu znalezione

Perp, ja też "z przyjemnością". Mało tego, ciągle wyszukuję kolejnych nowych miejsc, gdzie nieoceniony (nie tylko przez Ciebie Wink

) jeszcze wklei kolejny zabawny tekst;)

Boskie_yapko ujawniasz prawdę na czatach? Boszz, Ty jesteś zakompleksiony jakiś. Myślisz, że ludzie nie mają nic innego do roboty jak tylko o TOBIE plotkować? NIE jesteś pępkiem czata a tym bardziej świata. Ciągle zarzucasz, że ktoś jest uzależniony od sieci, nikt nie spędza tu tyle czasu co Ty, wybacz... Nie szkoda Ci rodziny? Czas się obudzić boskie_yapko!! Już czas zacząć żyć realnie, wyjść z wirtualnego świata na spacer z dzieckiem, odetchnąć świeżym powietrzem, zażyć sexu z żoną. Poza tym pierwszy raz widzę, żeby ktoś tak jak Ty wchodził z ubłoconymi buciorami w czyjeś życie. Ty chyba te teksty w komentarzach piszesz wyłącznie dla siebie bo jakoś nie czytasz opinii innych.
Co tam napisałeś?: "teraz są fałszywie oburzeni, gdy ujawniam prawde o czatach?" Człowieku! Ależ Ty bawisz tymi wypocinami, a nie oburzasz. Zresztą popatrz co pokazują fora, blogi... Tylko Twoje plotki są kopiowane i wklejane. Tylko z Twoich tekstów śmieją się dorośli wkładając im w usta jakieś dziwne słowa, wmawiając im czyny niczym dziecko w brzuch Very Happy

Boskie_yapko! zastanów się dlaczego tak "nas" oceniasz... A kto by z takim zadufanym w sobie facetem wytrzymał 6 lat? Chyba tylko "pani prezes". Masz żal? O co dzieciuchu? Very Happy

colie

I tu znalezione, dobrze prawisz... Yapko jest świetny. Krzyczy: Wy przez 6 lat obrabialiście mi dupę na privach!!!! Jak ja nie miałabym o czym rozmawiać na privach tylko o jego dupie Neutral

Był najbardziej nudnym opem, jakiego spotkałam na czatach, jedyne co miał do powiedzenia to wypluwane serduszka i spam w postaci linków. Rzeczywiście postać bardzo kreatywna i co za tym idzie, również zajmująca<rotfl>. Za to teraz opowiada o tajemniczych privach, których nikt nigdy nie widział, a jeśli coś spreparuje to tak nieudolnie, że nawet loginy pomyli. Sieć jest pełna za to, jego plwocin. I zależy od potraktowania wpisów, co raz to inną rolę to spełnia:
1. Tylko fikcja oparta na obserwacjach życia około- i czatowego.
2. Prawda przedstawiona w sposób obiektywny.
3. Rewanż za złe traktowanie Jego osoby.
4. Opowiadanie, ku przestrodze...
Yapko, żaden argument do Ciebie nie trafi, więc powiem tylko: niech Baranek Boży natchnie Cię w te Święta, odrzuć od siebie fałsz i obłudę, żeby z czystym sercem i sumieniem przywitać radosną nowinę... Jeśli nie jesteś wierzącym to w te dni wolne od pracy, po prostu odpocznij...
A nam wszystkim, bez względu na poglądy życzę dużo spokoju w te Święta, wielu łask, samych radości i żebyśmy z każdego wydarzenia potrafili wyciągać wnioski dla siebie...

i tu znalezione

Wesołych Świąt Smile

Coli i amen

boskie_yapko

Powrocilem, pelen obludy, falszu i kompleksow:) dla wszystkich uczciwych, ktorzy nie wierza w to co pisze i oskarzaja mnie o klamstwa, ale takze oskarzaja mnie o obrabiabnie "dupy" znajomym wrzucam kolejna czesc Pociagu w sieci. Wiecie zastanawiam sie nad paradoksem, raz mi sie zarzuca klamstwo a raz ze wlasnie pisze prawde o znajomych. Wiec w koncu jak to jest, jestem klamca czy nie? Czekam na kolejne blyskotliwe opinie, moze colie wrzuci jaki zrzut z moich zartow na czacie:) Milej lektury zycze. Zapraszam rowniez do Galerii Czata Dojrzałych 30-tek, abyscie mogli zobaczyc fotki ze ostatniego zlotu.
---------------------------------------------------------------------------------

Klejdi błyskotliwie gaworzyła na czacie a jej wierne służki Neti, Pong i Ojeju lały kilogramy wazeliny pod jej wirtualne stopy. Jagienka od czasu do czasu pisała farmazony, w których pod szerokie niebo czata wynosiła urodę i intelekt Klejdi, jednakże skrycie ją nienawidziła, zazdrościła jej stada czatowych wazeliniarzy i względów Szramy. Klejdi pozowała na czatową intelektualistkę oraz królową dobrego smaku. Była to jednak tylko kreacja, stworzona na potrzeby dowartościowania się, bo prywatnie była kobietą o miernej urodzie i miernych walorach intelektualnych. Rysy jej twarzy wskazywały na mongoidalne pochodzenie, co tylko ujmowało jej urody. Braki pięknego ciała i ducha nadrabiała wrodzonym cwaniactwem i złośliwością, które całkiem przyzwoicie kryła za słodkimi słówkami, które sączyła na czacie niczym jad. Zebrała wokół siebie gromadkę takich samych jak ona złośliwych istot. Spędzały całe dnie na czacie, wyszydzając innych, plotkując, komentując wygląd oraz błędy ortograficzne, które na czacie są rzeczą normalną. Od czasu do czasu całe towarzystwo spotykało się na piwie. Dancz grał tam pierwsze skrzypce, służki Klejdi marzyły aby wylądować w jego ramionach i zakończyć wieczór w jego malutkim mieszkanku. Często na tych spotkaniach pojawiał się Biały Nos, który chociaż był w związku z Gosią, to jednak miał sexualna obsesję na punkcie Klejdi. Biały Nos pragnął posiąść Klejdi na wiklinowych koszyczkach i miziać ją świeżo skręconym długopisem. Uwielbiał to marzenie, szybko się podniecał, parę ruchów ręką i kolejny udany sex z Klejdi zaliczony.

Wiśnia skończył układanie plejlisty. Zerknął na czata, zauważył szalejącą Klejdi z ekipą służek i służków. Często się zastanawiał kto z kim jeszcze nie spał w tej grupce. Właśnie Pong i Ojeju, kobiety o wątpliwej moralności, piszą na czacie o miłości i wierności. Z zainteresowaniem zaczął czytać ich wypowiedzi oraz komentarze Dancza. Siegnął po komórkę i wystukał numer do Szczurki.

Dancz: Kobiety, które przychodzą na czata i wieszają fotki w różnych galeriach są puszczalskie! One tylko pragną sexu.

colie

hehe:D piękna asekuracja yapko;) szkoda, że nie "chyci", ale i owszem , mam mały zrzut i to nie były żarty, sam wiesz o tym najlepiej:> fragment zamieszczam dla uzupełnienia Twojego portretu:
17:23:44 ~Zimny Zły Drań: Reklama czyni cuda
17:23:49 ~boskie_yapko: dobry PR
17:24:00 ~boskie_yapko: pare wywiadow
17:24:07 ~boskie_yapko: pare plotek
17:24:15 ~boskie_yapko: i kochaja czlowieka
17:24:29 ~cesarzowa:): ta yapko ta meglaomania cie zgubi
to sprzed paru dni z pokoju dla dojrzałych 30-tek;)
komentarz zbędny.... Przeciez ty tylko prawdę piszesz o czacie i wcale nie plotkujesz<faja>

sweety monic@

Yapko napisał "Milej lektury zycze" Laughing

Powinieneś yapko umieścić ten tekst w dziale z żartami, bo nawet najbardziej profesjonalne PR ani beczka piwa, nie uczyni czytania twych nędznych wypocin "miłymi"... Confused

boskie_yapko

colie, wrzucilas kawelk mojej rozmowy z cesarzowa, ktora byla prowadzona w formie zartu i nie wiem co chcesz udowodnic? Napisz mi jakie masz pretensje w stosunku do mojej osoby, bo jakos nie rozumiem Twojego napastliwego tonu. Nigdy nie spotkalem sie z toba na czacie, oprocz tego jedynego razu, gdy zrobilas(es) zrzut z rozmowy. Co cieie boli w moim opowiadaniu?

monica, dziekuje za ocene moich wypocin, wstrzymam jednak sie od oceny twoich komentarzy, bo ani zbyt madre i blyskotliwe to one nie sa:)

sweety monic@

cóż yapko.. czasem trzeba pisać ze zrozumieniem Wink

napisałeś że powstrzymasz się od oceny po czym natychmiast oceniłeś moje komentarze... hmmmm... odpisywanie na posty to jednak nie to samo co pisanie "wspaniałych" powieści ;]

colie

Ja nie muszę nic udowadniać, yapko. Głupota ma to do siebie, że demaskuje się sama. Ty robisz to po mistrzowsku.

boskie_yapko

monica, wybacz ale zawodow zajmuje sie pisaniem roznych opinii, wiec nie zamierzam poddawac szczegolowej analizie Twoich wypowiedz, ktore jak zaznaczylem nie sa ani madre a ni tez blyskotliwe.

colie, przeciwnik, ktoremu brakuje argumentow, zawsze obraza adwersarza. Czy napiszesz jaki masz problem w zwiazku z moja osoba?