|
Forum Czatu Mezatki Zonaci Forum czatu Mężatki & Żonaci w o2
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Megi Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 30 Lis 2006 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stargard
|
Wysłany: Pią 12:52, 14 Gru 2007 Temat postu: świąteczne "obłąkanie" |
|
|
Wielu już próbowało rozgryźć zagadkę świątecznego "obłąkania". W końcu ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
*******************
Rodzinna atmosfera, prezenty, choinka i tych dwanaście potraw na wigilijnym stole. Kilka dni, w których ludzie są jacyś inni (milsi?). Nagle znajdują czas na wizytę u dawno niewidzianej ciotki, na odwiedziny u starych przyjaciół, chociaż jeszcze nie tak dawno twierdzili, że doba jest absolutnie za krótka, by znaleźć chociażby kwadrans na "odkurzenie" dawnych znajomości.
W okresie przedświątecznym na twarzach ludzi pojawia się życzliwy uśmiech (przyklejony?). Z ich każdego gestu przebija niesamowity optymizm, który udziela się wszystkim wokół ..oby i nam <choinka>
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Megi dnia Pią 13:08, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Megi Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 30 Lis 2006 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stargard
|
Wysłany: Pią 13:11, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
no i Kaśka [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Megi dnia Pią 13:12, 14 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
sexowna blondyneczka Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:08, 16 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadłam na starej rozklekotanej kanapie stojącą na środku dużego pokoju. Postanowiłam zmienić coś w moim życiu, ale ponieważ nie mam możliwości zmienić stanu cywilnego( dobrego mam chłopinę) postanowiłam zmienić meble. Myśl ta napadała mnie juz wcześniej, zwłąszcza wtedy gdy otwierałam szuflade i jej front spadł mi na mały palec u nogi. Postanowiłam dosyć. dosyć patrzenia na mój maleńki panieński, koministyczny regalik, który zakupiłam sobie odmawiajć sobie rocznych uciech cielesnych oraz wizualnych w dyskotekach i innych miejscach kulturalno-oświatowych. Dosyc porannych gorączek, gdy nie mozna dobrac skarpetki do pary. Dosyć wodoku piętrzących się łachów, które nie mogąc znaleźć miejsca spokojnego spoczynku wychylają się z każego zakamarka koszmarnego mebla. I jak pomyslałam, tak zrobiłam. Niesiona nerwicą natręctw, wypełnioną piosenką pewnej plastykowej lali, nucąc " juz dosyć <lalala>",ubrałam się, siłą oderwałam biedne dziecko od atomówek, chociaż biedulka ma aspirację zostać Brawurką. Wyleciałam z klatki potrącając psa sąsiada (sąsiad mółby mnie sam potrącić <buja>). Wpadłam do najbliższego sklepu meblowego.
Jest.
Kochana moja.
Śliczna.
W dodatku tania szafa.
Front z lustrem, cobyśmy mogli urozmaicić naszą małżeńską rutyne. Wszak para z nas prierkasnaja, niby robotnik i kołchoźnica, a z resztą pomyślałam sobie ODROBINA perwersji na stare lata nie zaszkodzi, i polukac sobie można, dowiadując się przy okazji jak bardzo róznimy się od tych gwiazd światowego formatu, np ROCCO i Jenna Jemison.
Pan sprzedawca, wątpliwej urody w średnim wieku z wąsem w poliestrowej śmierdzącej koszuli podszedł do mnie i z przypiętym uśmiechem zapytał " słucham Panią ????"
Ja wskazałam tylko na szafę i powiedziałam "ta".
Pan powiedział "ale to jest model z wystawy, wybrakowany, będzie na piątek"
"Pasuje" krzyknęłam przez jedno ramię ściągając siłą córkę z sofy w kolorze kości słoniowej, która to agonalnej pozie błociła zagłówek.
Jakaż to była moc, ileż endorfin niosło mnie do domu, ilu ludzi patrzyło na mnie jak na obłąkańca, gdy z uśmiechem na twarzy pędziłam do domu. Jakże mało trzeba aby człowiek poczuła się szczęśliwy i jakby na nowo narodzony, kawałem płyty wiórej, lustra i plastyku.
Wpadłam jak burza do dom. Wywaliłam wszystko na środek, a niech tam, jesli cos podepczę, zniszczę, złamię. Rozpoczełam gorączkową segregację łachów, wszak w nowej szafie nie wypada układac ubrań dwa numery za małych, sprzed lat dziesięciu. Oj nazbierało się tego, aż sama nie mogłam wyjść z podziwu ileż pomieścic mogła moja wysłużona meblościanka. Wyniosłam 6 wielkich worów. Małż jak przyszedł był w szoku, myślał, że się wyprowadzam, zakrzyknął " co robisz kobieto!!!!". Ja niemalże ze łzami w oczach oświadczyłam " mamy szafę".
W środę, czyli nastepnego dnia skoczyłam po czteropak Heinekena i mrugając do sąsiada <buja>, wyjasniłam co i jak. Stary mebel na śmietnik. Padł wyrok. Sasiad z nader nieeleganckim gestem, drapiąc sie tu i tam westrzchnął, ale Hieneken taś ślicznie pobrzękiwał, że nie mógł odmówić. Razem, gdyż małż naturlanie musiał pracować ( ktos musi ) wyniosłam kawałek mojego życia, kawałek mojej historii pod śmietnik. Naszła mnie nawet refleksja " ileż to ten rupieć mółby powiedzieć, gdyby mówić dane mu było ??". Stanełam na środku mojego jakże ogromnego pokoju ( ogromnego bo pozostała w nim szafka pod tv i kanapa), i nawet zrobiło mi się żal. Ale jak to sie mówi, kobyłka juz prawie u płota stała, nie warto było płakac nad rozlanym mlekiem. Udałam się zatem do sklepu aby wyżebrac kilka obtłuszczonych pudełek po margarynie, które to miały mi posłużyć do upchania pozostałego majątku dorobkowego.
Czwartek, dzień oczekiwania, nawet wydepilowałam sobie to czy tamte aby lepiej wyglądać przed tym lustrem, czekam, czekam, nic ie robię. Spoglądam tylko na pudełka, w sumie co mam robić, skoro podłoge myłam i pastowałam 5 razy.
Piątek, siedziałam w robocie jak na szpilkach, "czy przy wnoszeniu nie obija mi mebla, czy chociaż to lustro dotrwa do wieczora"? Czekam.....
Telefon dzwoni sklep meblowy ten sam poliestrowy facet mówi " bardzo nam przykro, ale szafę możemy pani przywieźć po nowym roku, no, może po świętach, nie dysponujemy aktulanie żadnym środkiem transportu poza obszarem miasta Lublina a szafę trzeba przywieźć spod Bydgoszczy, bardzo nam przykro, polecamy się na przyszłość .
Wróciłam do domu, umyłam i wypastowałam szósty raz podłogę, przynajmniej podłogę będe miała śliczną w te święta.........
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
megi..pl Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 25 Wrz 2006 Posty: 1107 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stargard szcz..kolo cmentarza
|
Wysłany: Wto 13:13, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
hahhahahhahah sexowna ........z twojej podlogi można smialo jeśc 6 razy pastowana..rany....warto czekać na Nowy Rok dostanie sie w koncu to co sie zamówilo dlugo dlugo przed:P
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
perp Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 06 Lut 2006 Posty: 191 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Południowa
|
Wysłany: Śro 13:29, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
a mnie jeszcze nie dopadło , ale pewnie dziś mnie dopadnie i wreszcie umyje chociaz kilka okien
Pozdrawiam serdecznie wszystkich w szczególnosci Megi i Truskawke <całus>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sexowna blondyneczka Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 17:00, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Megi tak sobie pomyślałam, że przynajmniej na wodzie zaoszczędzę, ilu to talerzy nie umyję? W Somalii susza........................
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sexowna blondyneczka dnia Śro 17:04, 19 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Megi Stały mieszkaniec forum
Dołączył: 30 Lis 2006 Posty: 576 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stargard
|
Wysłany: Śro 21:24, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
blondyneczko ale ty fajnie na tych schodach wyglądasz jakie masz boskie nogi co tam mycie garów tam
perp<prezent>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
koszulek Już nie bywalec, mieszkaniec forum :)
Dołączył: 17 Mar 2006 Posty: 113 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod maminej spodnicy :>
|
Wysłany: Czw 7:11, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Megi napisał: | ...masz boskie nogi co tam mycie garów tam
... |
nogi jak nogi... ale poręcze są zajeb...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sexowna blondyneczka Bardzo aktywny bywalec
Dołączył: 03 Mar 2007 Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:10, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wczoraj przywieźli szafę, cuda jednak się zdarzają, zwłaszcza w okresie świąt.Postanowiłam testować dzisiaj lustro,tylko, że od wczoraj słyszę ciągle dzwoneczki w uszach, nie wiem czy jest to właściwa muzyka do testu. Może jednak Święty Mikołaj uzna, że byłam ogólnie grzeczna, a to co było ciutek niegrzeczne puści w niepamięć. To byłby juz drugi cud......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sexowna blondyneczka dnia Czw 10:11, 20 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|